Obecnie rynek nieruchomości w Polsce sprzyja inwestycjom. Bez względu na jego intensywny rozwój ceny nieruchomości w Polsce nadal pozostają jednymi z najbardziej przystępnych w Unii Europejskiej. Najlepiej przekonują się o tym mieszkańcy UE, w szczególności Niemcy i Szwedzi, których inwestycje w nieruchomości wynoszą aż 1/3
Biuro Green Hunting zaprasza Państwa na różnego rodzaju polowania w Polsce. W ofercie znajdą Państwo polowania indywidualne na kozły i jelenie oraz polowania zbiorowe na grubą zwierzynę, np. dziki. W razie zainteresowania i otrzymania zgłoszenia od Państwa, przygotujemy ofertę ze wszelkimi informacjami dotyczącymi polowania (adres obwodu i kwatery oraz opis łowiska), a także numer konta do wpłat. Skontaktuj się z nami i zapoznaj ze szczegółową ofertą. Jesteśmy elastyczni i dostosowujemy się do Twoich potrzeb. Polowanie w Polsce będzie niezwykłym przeżyciem dla Ciebie i Twoich bliskich. Dzięki wyjazdowi z nami możesz lepiej poznać swoją ojczyznę w myśl słów Stanisława Jachowicza – ,,Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie!” Polowania w Polsce z Green Hunting – zalety: dostęp do wyselekcjonowanych łowisk największa liczba zwierzyny gwarancja ustrzelenia okazałych sztuk liczne trofea niezapomniane chwile rodzinny klimat komfortowe warunki zakwaterowania atrakcje turystyczne niezapomniana przygoda Opłata zależy od indywidualnych wymagań naszych klientów. Nasze biuro oferuje polowania na: a) Zwierzynę grubą, w tym: Jelenie szlachetne i siki Daniele Muflony Sarny Dziki b) Zwierzynę niewielką, w tym: Zające Dzikie króliki Lisy Bażanty Dzikie kaczki Dzikie gęsi Tradycja połączona z pasją Polowania w Polsce to coś więcej niż zdobywanie zwierzyny. To przede wszystkim obcowanie z naszą najbliższą naturą; ziemią, na której się urodziliśmy i wychowaliśmy. W obecnych czasach, kiedy większość z nas mieszka w metropoliach, z dala od gospodarstw, pól i lasów, nie mamy aż takiej okazji poznania z bliska naszej narodowej zwierzyny i flory. Polowania w Polsce organizowane przez nasze biuro to niepowtarzalna szansa na nadrobienie tych doznań. Poznaj swój kraj z zupełnie innej perspektywy – to nie tylko świetna zabawa, ale przede wszystkim próba złączenia się z naturą na najwyższym poziomie! To tradycja, która sięga setki lat. Od setek lat myśliwi na terenie całego kraju dbają o zachowanie równowagi w przyrodzie. Green Hunting jako jeden z wielu kontynuuje tą tradycję, jednocześnie dając szansę mniej doświadczonym na pokazanie swoich ukrytych umiejętności łowieckich. W naszym biurze łowieckim każdy może się wykazać, dlatego nie czekaj! Green Hunting jest otwarty cały rok! Zachęcamy do zajrzenia na nasz terminarz polowań w celu rozeznania się w okresie polowań na daną zwierzynę.Nieruchomości komercyjne do wynajęcia - ponad 23000 ogłoszeń „wynajmę nieruchomość komercyjną” w Polsce. Wyszukiwarka nieruchomości Morizon.pl Pomożemy Ci znaleźć M!Dziesiątki milionów złotych przychodów, organizacja polowań na obszarach ochrony przyrody, działające na wyobraźnię cenniki, a także wskazywany w kontrolach Najwyższej Izby Kontroli brak nadzoru to obraz dzisiejszych polowań komercyjnych. Czytaj także: Urzędnicy kontra myśliwi – konflikt w stanie ostrym Krwawe miliony Na organizacji polowań komercyjnych, nazywanych dewizowymi, Lasy Państwowe zarobiły w ubiegłym roku 61,7 mln zł. Koła łowieckie podlegające pod Polski Związek Łowiecki zarobiły w 2016 roku 72,5 mln zł. Jakie były przychody z tego tytułu w roku poprzednim i obecnym – nie wiadomo. Paulina Marzęcka, rzeczniczka PZŁ, mimo wielokrotnych próśb „Rzeczpospolitej" nie przesłała żądanych informacji. Według PZŁ sam związek zanotował w ubiegłym roku jedynie 12,9 mln zł „przychodów netto" ze sprzedaży tusz zwierzyny, sprzedaży polowań komercyjnych oraz sprzedaży żywej zwierzyny kołom łowieckim. Tymczasem według sprawozdania ŁOW-2, które gromadzi dane z 2557 kół łowieckich, w 2016 r. przychody podlegających pod PZŁ kół łowieckich wyniosły 306 mln zł, a same polowania komercyjne przyniosły 72,5 mln zł, sprzedaż myśliwym tusz zwierzyny na użytek własny – 31,9 mln zł. Sprzedaż tusz podmiotom z zewnątrz – kolejne 110 mln zł. Sprawozdanie dostarczyli ekolodzy. Cennik za strzał Na polowaniach zarabia się na kilka sposobów. Myśliwi płacą za udział w polowaniu, całą jego organizację łącznie z cateringiem, jeśli nie wykupili wartego nawet 5 tys. zł pakietu, płacą osobno za strzelanie do zwierząt, osobno za wycięcie trofeów, jak racice koźląt, szable (kły) dzika lub poroże, osobno za zdjęcie skóry. Tu ceny wahają się, zależnie od rozmiarów zastrzelonego zwierzęcia. Według cennika regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie – myśliwy zapłaci 1000 zł za postrzelenie jelenia, 300 zł za strzelanie do łani, 150 zł za mierzenie do koźląt. Trofeum z jelenia może kosztować nawet 5,6 tys. zł, jeśli waży ono ponad 8 kg. Trofeum z ustrzelonych ptaków to koszt niższy od paczki papierosów, pióra z bażanta za 10 zł, pióra gołębia grzywacza po 5 zł. – Cenniki są przygotowywane bądź przez każdą z 17 regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych, bądź bezpośrednio przez nadleśnictwa. Stawki to wartości o charakterze rynkowym, wynikające z tego, jakie pieniądze chcą i są w stanie zapłacić myśliwi. Punktem odniesienia są stawki, jakie funkcjonują w przypadku wyspecjalizowanych prywatnych firm oferujących takie usługi w obwodach łowieckich – wyjaśnia Krzysztof Trębski, rzecznik Lasów Państwowych. W LP działa 206 obwodów łowieckich, PZŁ zarządza ok. 4700 obwodami. Polowania mogą też organizować prywatne biura. A tych działa w Polsce, w branży „łowiectwo i pozyskiwanie zwierząt łownych" nawet 480, ustalił na prośbę „Rzeczpospolitej" Bisnode Polska. Średnia roczna sprzedaż w firmach tego typu waha się od 1,5 do 2 mln złotych rocznie, choć zdarzają się firmy, które generują i 5 mln zł przychodu. Coraz więcej protestów Po kontroli w 2015 r. NIK zarzuciła Polskiemu Związkowi Łowieckiemu, że kontrola działań myśliwych jest iluzoryczna, a żaden organ nie sprawdza działalności biur polowań, organizujących przede wszystkim polowania dla zagranicznych myśliwych. – Komercyjne polowania są jaskrawym przykładem wypaczenia współczesnego łowiectwa – mówi Tomasz Zdrojewski z koalicji „Niech żyją". – W ich przypadku nikną wszystkie argumenty o „gospodarce łowieckiej" i ochronie przyrody. To legalna, komercyjna rzeź dzikich zwierząt – dodaje. Jego zdaniem w organizacji takich polowań wyspecjalizowały się Ośrodki Hodowli Zwierzyny, gdzie ginie trzykrotnie więcej dzikich zwierząt niż w innych obwodach łowieckich. – Z tradycyjnym łowiectwem nie mają wiele wspólnego, myśliwy nie tropi zwierzęcia, jest zawożony pod ambonę samochodem, naganiacze wypłaszają mu ofiarę pod lufę – mówią członkowie Ruchu „Warszawiacy przeciwko myśliwym". Popsuli oni niedawno dewizowe polowanie Słowakom w nadleśnictwie Bircza. Zniechęceni goście mieli odmówić zapłaty. – Sprzedaż polowań i pogoń za trofeum w ostojach dzikości, w matecznikach wilka czy rysia, to dla myśliwych gratka, a dla nas skandal – piszą ekolodzy z Inicjatywy Dzikie Karpaty, którzy walczą o zaprzestanie polowań na terenie projektowanego przez nich Turnickiego Parku Narodowego w regionalnej dyrekcji LP w Krośnie. Ruch Obywatele przeciwko Zagrożeniom Wynikającym z Polowań powstał w reakcji na śmiertelne postrzelenie przypadkowej osoby podczas polowania. – Do niedawna było zupełnie cicho o niebezpieczeństwach, jakie dla zwykłego obywatela w lesie niosą pozbawieni kontroli myśliwi – alarmują zieloni. Kontrowersje wokół polowań Włoscy myśliwi zastrzelili nad Zalewem Wiślanym kilkaset ptaków, polowanie zorganizowało koło łowieckie Mewa. Policja prowadzi śledztwo, bo nie wolno strzelać do ptaków do 5 km od morza. W polowaniu pod Legnicą kobieta zastrzeliła chronioną cyrankę, czym pochwaliła się na Instagramie. Ekolodzy protestują od lat przeciwko strzelaniu do ptaków na podkrakowskich Stawach Zatorskich, w obszarze Natura 2000. – Przy okazji polowań zabijane są gatunki chronione, cyranki, krakwy, podgorzałki – mówi Paweł Malczyk z Polskiego Towarzystwa Zoologicznego, który wielokrotnie znajdował niezebrane przez myśliwych martwe ptaki. Protesty wobec polowań komercyjnych to nie tylko polska domena. Polowanie na słonie przyśpieszyło abdykację króla Hiszpanii Juana Carlosa, synowie Donalda Trumpa przepraszali po opublikowaniu zdjęć z safari. ? >Radosław Ślusarczyk | prezes, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot Punktem przełomowym dla nieakceptacji polowań były dwa ostatnie lata i dyskusja nad nowelizacją prawa łowieckiego. Postulaty o ucywilizowaniu myślistwa w pełni poparło społeczeństwo. Nasze badania wykazały, że Polacy nie akceptują polowań i udziału dzieci w polowaniach. Polowania komercyjne zaczęły się w czasach komuny, przekształciły w ogromny biznes i milionowe zyski PZŁ i Lasów Państwowych. Prowadzone są w najcenniejszych miejscach jak Puszcza Białowieska czy Mazury. To eksploatacja naszego majątku narodowego, nikt nad tym nie ma kontroli.
Banki komercyjne – wszystko co powinieneś wiedzieć. W przestrzeni publicznej bardzo często występuje zwrot „banki komercyjne”. Ciekawostką jest fakt, iż faktycznie nie ma żadnej prawnie wiążącej definicji banku komercyjnego. Zatem pojęcie to zostało wypracowane wyłącznie przez środowisko i uczestników rynku finansowego
Odpowiedź: Organizowanie polowań komercyjnych na żubry objęte ścisłą ochroną gatunkową, jest sprzeczna z oraz z polską i europejską tradycją tej formy ochrony. Dochód z komercyjnych polowań uzyskuje spółka Lasy Państwowe i trudno orzec, czy dochód z tej działalności jest wykorzystywany na potrzeby ochrony tego gatunku. Z regulacji wskazanych w załączniku IV dyrektywy siedliskowej skupiającej gatunki ściśle chronione uniemożliwiają użytkowanie łowieckie. Ponadto, pojęcie "polowanie" jest zarezerwowane dla gatunków łownych, a żubr do zwierząt klasyfikowanych jako zwierzęta łowne nie należy. Żubr europejski jest objęty w Polsce ścisłą ochroną gatunkową, co wynika nie tylko z potrzeb ochrony, ale i postanowień załącznika IV dyketywy siedliskowej, wskazującym gatunki do obowiązkowej ochrony ścisłej. W związku z tym, na podstawie art. 12 dyrektywy siedliskowej oraz art. 52 w stosunku do okazów żubrów rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt wprowadza szereg zakazów, w tym: umyślnego zabijania, transportu, pozyskiwania, przetrzymywania, posiadania, oferowania do sprzedaży, zbywania, wymiany, darowizny i wywożenia za granicę. Zarówno dyrektywa siedliskowa, jak i dopuszczają wydawanie indywidualnych zezwoleń na czynności zakazane. Można je stosować jedynie na potrzeby wymienionych w obu tych aktach celów oraz pod warunkiem: - braku rozwiązań alternatywnych, - braku szkodliwości dla zachowania populacji danych gatunków we właściwym stanie ochrony. Dyrektywa siedliskowa przewiduje, że niektóre gatunki mogą wymagać zarządzania populacją w formie regulowanych polowań czy innego pozyskiwania. Jednak dla takich taksonów nie proponuje się ochrony ścisłej. Zostały one wpisane do załącznika V dyrektywy siedliskowej. Są tam np. wymienione polskie populacje bobra europejskiego (objętego u nas obecnie ochroną częściową i dopuszczonego do pozyskiwania) czy kuny leśnej (w Polsce gatunku łownego) - w załączniku tym żubra nie ma. W 2015 r. Państwowa Rada Ochrony Przyrody zwróciła uwagę, że chronione i rzadkie zwierzę, jakim jest żubr, nie może być traktowane jak zwierzę łowne i zabijane dla trofeów. Niestety, obecny skład Rady nie podziela tej zasady i nie kwestionuje prawa do organizowania polowań na żubry i czerpania znacznych dochodów z tej działalności. Uzasadnienie: Zgodnie z zaleceniami Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN), a także przyrodniczych konwencji międzynarodowych – w tym zwłaszcza Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES) oraz Konwencji o ochronie gatunków dzikiej flory i fauny europejskiej oraz ich siedlisk (Konwencja Berneńska) – polowania dla trofeów na zagrożone gatunki mogą być akceptowane jako jedno z narzędzi zarządzania populacją, jeśli spełnionych jest kilka warunków, w tym przede wszystkim: 1) pozyskanie zwierząt jest zrównoważone, nie stanowi zagrożenia dla populacji, ich zdolności adaptacyjnej czy dla siedlisk gatunków; 2) pozyskanie komercyjne nie wpływa w znaczący sposób na naturalną selekcję i nie stanowi narzędzia kształtującego udział cech genetycznych w populacji; 3) działalność ta przynosi korzyści dla ochrony, przede wszystkim przez to, że pochodzące z niej dochody stanowią finansową zachętę dla lokalnej społeczności do współistnienia z gatunkami problemowymi oraz do zmniejszania presji na te gatunki i ochrony ich siedlisk; 4) rozdział dochodów z tej działalności odbywa się w sposób sprawiedliwy, z uwzględnieniem głosu i priorytetów lokalnych społeczności i przynosi jej korzyści; 5) polowania uwzględniają uwarunkowania kulturowe i zwyczaje, i są powszechnie akceptowane przez lokalną społeczność; 6) polowania i dalsze zagospodarowanie pozyskanych zwierząt są zgodne z obowiązującymi przepisami (krajowymi i międzynarodowymi) oraz mieszczą się w limitach, które są ustalane w sposób transparentny i podlegają okresowym przeglądom. Regulacje te wykorzystywane są najczęściej w przypadku krajów nisko rozwiniętych, np. krajow Afrykańskich, gdzie dochód z takich polowań na taksony zagrożone wyginięciem umożliwia podejmowanie działań związanych z ich ochroną. Stosowanie ww. postanowień w odniesieniu do polowań komercyjnych w odniesieniu do zwierząt chronionych jest co najmniej dyskusyjne, w szczególności, że ani z ani ustawa z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie nie da się wywieźć możliwości organizowania polowań komercyjnych na żubra. W dodatku praktyka polskich polowań na żubry jest sprzeczna z większością opisanych wyżej zasad. Prawo Ochrony Środowiska Artykuł pochodzi z programu Prawo Ochrony ŚrodowiskaJuż dziś wypróbuj funkcjonalności programu. Analizy, komentarze, akty prawne z interpretacjamiFinhack.pl opracowanie własne na podstawie raportów finansowych za 2022/Q1 2023, *na podstawie raportu rocznego za 2021. Jak widać z powyższego zestawienia, niekwestionowanym liderem i największym bankiem w Polsce jest PKO BP. Kolejne instytucje w rankingu banków pod względem aktywów to PEKAO, Santander Bank i mBank.
polowania Społeczeństwo Myśliwska ofensywa legislacyjna. Dzieci znów na polowaniach i więcej myśliwych? W natłoku istotniejszych spraw giną informacje o zmianach przepisów korzystnych dla myśliwych. Edward Siarka, słynący z promowania chrustu wiceminister klimatu i środowiska, chce zwiększenia liczby myśliwych, dopuszczenia dzieci do udziału w polowaniach, gotowe są też projekty dot. przedłużenia okresów polowań na niektóre zwierzęta i używania noktowizji do polowań na lisy. Społeczeństwo 6 lat dla myśliwego, który zabił chłopca. Dlaczego tak mało? 16-letni chłopiec został zastrzelony przez kłusownika. Prokurator oskarżyła sprawcę o zabójstwo i domagała się 15 lat więzienia. Sąd właśnie go skazał… na sześć lat. Spytacie: dlaczego tak mało za śmierć? Violetta Krasnowska Kraj Kontrowersyjne projekty w cieniu koronawirusa. Dlaczego PiS to robi? Na zdalnym posiedzeniu Sejmu w środę posłowie zajmą się ustawami dotyczącymi zakazu aborcji, mienia pożydowskiego i karania za edukację seksualną. Projekty nie są dla PiS wygodne, ale czas mu sprzyja. Anna Dąbrowska Społeczeństwo Lex Ardanowski już obowiązuje. Nasz bór! Czy po podpisaniu przez prezydenta specustawy karzącej więzieniem za utrudnianie polowań do lasów wylegną spacerowicze? Kraj Opozycja podzielona. PSL poprze ustawę o walce z ASF Senat nie odrzuci ustawy wprowadzającej kary za przeszkadzanie myśliwym i praktycznie odbierającej obywatelom swobodny wstęp do lasu. Tzw. lex Ardanowski poprą senatorowie PSL. Agnieszka Sowa Społeczeństwo Rzeź ptaków Co roku myśliwi zabijają około 200 tys. ptaków. Wyłącznie dla własnej rozrywki. Żadnych innych powodów polowania na ptaki nie ma. Joanna Podgórska Społeczeństwo Walka o ziemię bez strzałów i myśliwych Ostatnia rzeź dzików dała się we znaki właścicielom terenów, na których odbywały się polowania. Coraz więcej osób stara się o wyłączenie ich gruntów z obwodów łowieckich. Regina Skibińska Kraj Czy zabijanie zwierząt to dziedzictwo kulturowe? Wniosek Polskiego Związku Łowieckiego o wpisanie łowiectwa – czy kultury łowieckiej – na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO należy do grupy tych inicjatyw, które można nazwać kuriozalnymi. Jagienka Wilczak Historia Polityczne polowania w II RP i PRL Zarówno w czasach II RP, jak i w PRL ludzie władzy podkreślali swój status udziałem w polowaniach. Piotr Długołęcki Społeczeństwo Koniec komercyjnych polowań na żubry w Polsce Lasy Państwowe kończą komercyjne polowania na żubry. Brawo, ręce same składają się do oklasków. Jędrzej Winiecki
Nowy. 112, 52 zł. 132,52 zł z dostawą. Produkt: Wabik px Wabik do polowania na kaczki Pływający wabik. dostawa za 18 – 22 dni. dodaj do koszyka. Firma. 2 szt. Wabik do polowania na gęsi do symulacji na świeżym powietrzu.7 grudnia 2018, 7:30 | Business Insider | Leśnicy na polowaniach zarabiają miliony złotych Foto: Paweł H. Glogowski / Reporter Polowania to dochodowy biznes. Na ich organizacji leśnicy i koła łowieckie zarabiają dziesiątki milionów złotych. O sprawie szeroko pisze w piątek "Rzeczpospolita". "Według PZŁ sam związek zanotował w ubiegłym roku jedynie 12,9 mln zł »przychodów netto« ze sprzedaży tusz zwierzyny, sprzedaży polowań komercyjnych oraz sprzedaży żywej zwierzyny kołom łowieckim" - czytamy w gazecie. Co innego wynika ze sprawozdania ŁOW-2 (gromadzi dane z 2557 kół łowieckich), które - jak pisze "Rz" - dostarczyli ekolodzy. Wynika z niego, że w 2016 r. przychody podlegających pod PZŁ kół łowieckich wyniosły łącznie 306 mln zł (same polowania komercyjne ponad 72 mln zł). Jak zarabia się na polowaniach? Polowania pozwalają zarobić na wiele sposobów. "Myśliwi płacą za udział w polowaniu, całą jego organizację łącznie z cateringiem, jeśli nie wykupili wartego nawet 5 tys. zł pakietu, płacą osobno za strzelanie do zwierząt, osobno za wycięcie trofeów, jak racice koźląt, szable (kły) dzika lub poroże, osobno za zdjęcie skóry" - wylicza gazeta. Gazeta opisuje też cennik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Wynika z niego, że myśliwy zapłaci 1000 zł za postrzelenie jelenia, 300 zł za strzelanie do łani, 150 zł za mierzenie do koźląt. Lasy Państwowe i PZŁ odpowiadają Rzeczniczka PZŁ Paulina Marzęcka w przesłanym Business Insider Polska komentarzu wyjaśniła, że przychody kół łowieckich nie są przychodami Polskiego Związku Łowieckiego, ponieważ te posiadają oddzielną osobowość prawną. Poinformowała ponadto, że PZŁ współpracuje "z około 30 biurami polowań". "W 2017 roku przeprowadziły około 250 polowań dewizowych, natomiast w 2018 r. około 195" - przekazała nam. "Co ważne, koła łowieckie organizują polowania komercyjne najczęściej z powodu konieczności zgromadzenia funduszy na wypłatę odszkodowań łowieckich, działania ochronne czy też bieżącą działalność" - podkreśliła. Przekazała też, że przychody w kołach łowieckich w 2017 r. wyniosły 196 mln zł, natomiast koszty kół łowieckich to 179 mln zł, zatem wynik finansowy kół to ok. 17 mln zł. W 2017 r. wypłacono zaś 51,5 mln zł na odszkodowania za szkody w uprawach rolnych. Komentarz przesłał nam też Krzysztof Trębski z Lasów Państwowych. Poinformował on, że 2017 r. przychody z tytułu gospodarki łowieckiej w całych LP "wyniosły 61,7 mln zł, a koszty z tego tytułu 51,8 mln zł". "Przychody z tytułu gospodarki łowieckiej stanowią 0,7% przychodów Lasów Państwowych. Jest to uboczna dla nas działalność" - podkreślił. [Artykuł zakutalizowany] WARTO WIEDZIEĆ:Zgodnie z obowiązującym prawem, na gęsi białoczelne, zbożowe i gęgawy można polować od 1 września do 21 grudnia. W przypadku dwóch pierwszych gatunków termin ten jest przedłużony do 31 stycznia na terenie województw zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego. W tych samych województwach do 15 stycznia [ Polowanie komercyjne. Pomału sezon na polowania zbiorowe dla myśliwych zza granicy naszego kraju kończy się. Na polowanie w dniach 6,7,8 grudnia przyjechali do nas myśliwi z Holandii. Jak opowiedział mi szef grupy Jos Verhoo - myślistwo w Holandii ma zupełnie inne „oblicze „ niż w Polsce. Myśliwi w Holandii polują na zasadzie „wolnych strzelców” nie ma kół łowieckich nie ma zrzeszenia, właściciel ziemski może polować u siebie oraz udostępniać (sprzedawać) polowania innym myśliwym. Myśliwi polują na bażanty, zające, lisy, kaczki, gęsi i podobną drobną zwierzynę. Ponad 5% myśliwych to kobiety i tendencja jest rosnąca a w stosunku do liczby mieszkańców w Holandii jest więcej myśliwych niż w Polsce. Przyznał iż myślistwo w Holandii jest zagrożone przez silne lobby ekologiczne,a w holenderskim parlamencie ważą się losy łowiectwa, ekolodzy mając nieco ponad 50% poparcia chcą ograniczyć rolę myśliwych do polowań (redukcji ) wyłącznie na gęsi jako szkodnika. Myśliwych zorganizowała firma GREEN HUNTING z Poznania, obecny był jej współwłaściciel kol. Damian Dzięgielewski oraz pilot-tłumacz kol. Bartek myśliwych holenderskich to osoby o różnych zawodach, kierowca tira, budowlaniec ale także lekarz, weterynarz i emeryci (także CI którzy wyzbyli się swoich „biznesów” i teraz wypoczywają). Najstarszy ma 75 lat natomist najmłodszy 28. Część z nich to myśliwi o dużym doświadczeniem polowali w Szkocji, Belgi, Szwecji, Niemczech i na Węgrzech, szef grupy poluje średnio w Polsce 5 – 7 razy w roku chociaż u nas jest pierwszy raz. Jak widzieliśmy pierwszy dzień polowania dał nam pogodę dobrą (pomimo szalejącego w kraju huraganu Ksavery) pozostałe dwa bardzo dobrą. Królem pierwszego dnia został kol. Fons Lievens (dwa dziki) a cała grupa razem trzy, w drugim dniu było o wiele lepiej – 14 dzików i 3 kozy, królem został kol. Edwart Kint, jak to często bywa ostatni dzień był najlepszy , pozyskano trzy byki-jelenia, dwie łanie-jelenia, siedem dzików i jedna koze. Król Jochem Van koledzy holenderscy zadowoleni byli z organizacji polowania (o czym świadczyły osobiste podziękowania) chwalili zakwaterowanie oraz wyżywienie. Zapewniali nas iż w przyszłym roku będą chcieli przyjechać ponownie. DB. Andrzej Szymanek Andrzej Szymanek
Иճωрፂղиδу πኽмωσ ε
Ка итрօմиտуտυ
Кաскαтеη е υчаኤушιж уфιμеж
Еቬօ եጢаσоча эራ
ጅμιгኞв ε
Paweł Średziński pisze o tym, co zagraża łosiom w Polsce. Jednym z największych zagrożeń są polowania. „NIEDZIELA CIĘ ZASKOCZY” to cykl OKO.press na najspokojniejszy dzień tygodnia. Chcemy zaoferować naszym Czytelniczkom i Czytelnikom „pożywienie dla myśli” – analizy, wywiady, reportaże i multimedia, które pokazują
Kanada, foka wdrapuje się na krę w rejonie Zatoki Fot. PAP/ EPA/STEWART COOK/IFAW HANDOUT Z powodu zmian klimatu objętość lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady jest rekordowo mała, stanowiąc zagrożenie dla populacji fok. Tym bardziej należy powstrzymać komercyjne polowania na te zwierzęta - apeluje kanadyjski oddział organizacji pozarządowej Humane Society do premiera Kanady Justina Trudeau apel oraz petycję w obronie fok można znaleźć tutaj. W związku z najniższą w historii objętością lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady, spowodowaną zmianami klimatu, kanadyjski oddział organizacji pozarządowej Humane Society International wezwał premiera Justina Trudeau do zatrzymania komercyjnych polowań, w których giną dziesiątki tysięcy młodych fok. Naukowcy, na których w swojej petycji powołują się obrońcy fok, konfrontują zmiany klimatyczne z realiami tego procederu. Podkreślają, że samice kanadyjskich fok rodzą potomstwo na małych, cienkich odłamkach dryfującego lodu, które stopnieją dużo wcześniej, niż focze szczenięta będą mogły poradzić sobie w wodzie. Część tych, które przetrwają, stanie się ofiarami komercyjnych polowań. Organizacja ta podkreśla, że polowania są coroczną rzezią. W ramach polowań myśliwi strzelają do fok, zwierzęta nie są jednak szybko dobijane, gdyż znajdują się na cienkim lodzie, a podejście do nich jest zbyt ryzykowne. Postrzelone osobniki długo umierają w wodzie, a złapane ranne są nabijane na metalowe haki i - wciąż przytomne - wciągane na łodzie podczas komercyjnych polowań (których nie zakazano mimo pandemii). W wezwaniu do kanadyjskiego rządu organizacja zwraca uwagę, że foki są zabijane wyłącznie w celu produkcji futrzanych artykułów odzieżowych. Najwyższe ceny osiągają skóry bardzo młodych osobników, dlatego ponad 98 proc. fok zabijanych w ramach komercyjnych polowań to szczenięta poniżej 3. miesiąca życia. Dyrektorka wykonawcza Humane Society International/Canada Rebecca Aldworth przywołuje opinię związanych z rządem kanadyjskim naukowców, według których powierzchnia lodu morskiego w Zatoce Świętego Wawrzyńca oraz u wybrzeży Nowej Fundlandii będzie się zmniejszać. Wynikająca z tego masowa śmiertelność młodych fok będzie miała poważny wpływ na populację foki grenlandzkiej. Zasada ostrożnego zarządzania dziką przyrodą w oczywisty sposób wyklucza komercyjne polowania na gatunki, których naturalnym środowiskiem życia jest szybko zanikający lód. Według danych HSI, od 2002 r. podczas kanadyjskich komercyjnych polowań na foki zabito ponad 2 miliony tych zwierząt. W 2020 r. w Nowej Fundlandii — prowincji Kanady, gdzie odbywa się najwięcej polowań na foki — odnotowano zabicie 395 fok. Przed wprowadzeniem zakazu handlu produktami z fok w Europie w 2009 r. liczba tych zwierząt zabijanych rocznie u atlantyckich wybrzeży Kanady przekraczała 300 tysięcy. Eksperci z dziedziny weterynarii są zgodni co do tego, że wszystkie legalne metody zabijania fok w ramach komercyjnych polowań są z założenia niehumanitarne i w związku z tym rzeź fok powinna zostać zakończona. Jak przypomina Iga Głażewska z polskiego biura HSI, z powodu polowań foki na dziesiątki lat zniknęły z polskiego wybrzeża. Od lat 90. XX wieku, dzięki aktywnemu programowi ochronnemu, populacja foki szarej — najpowszechniejszego gatunku zamieszkującego wody Bałtyku — zwiększyła swoją liczebność. Utrzymanie ochrony fok jest ważne z powodu skutków, jakie dla fok niosą zmiany klimatu. Podobnie jak foki w Kanadzie, foki obrączkowane, gatunek najrzadziej spotykany w Morzu Bałtyckim, również potrzebują lodu i śniegu, aby móc wydawać na świat młode i się nimi opiekować". PAP - Nauka w Polsce kol/ zan/Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Ministerstwo Finansów, 10 największych sieci handlowych w Polsce to: • Jeronimo Martins Polska (Biedronka) – 55,7 mld zł przychodu, • Dino – 7,9 mld zł przychodu. Jak widać, w rankingu znalazła się tylko jedna polska sieć – Dino.Michael Bernard/HSI Canada W związku z najniższą w historii objętością lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady, spowodowaną zmianami klimatu, kanadyjski oddział organizacji pozarządowej Humane Society International wzywa premiera Justina Trudeau do zatrzymania okrutnych komercyjnych polowań na foki, w których giną dziesiątki tysięcy młodych fok. Samice kanadyjskich fok rodzą swoje potomstwo na małych, cienkich odłamkach dryfującego lodu, które stopnieją na długo, zanim focze szczenięta będą na tyle silne, aby poradzić sobie w wodzie. Naukowcy przewidują, że w tym roku śmiertelność małych fok będzie na bardzo wysokim poziomie. Jednak pomimo ich ostrzeżeń, już w kwietniu, ma rozpocząć się coroczna rzeź, w której te szczenięta, którym uda się przeżyć w wyjątkowo niesprzyjających warunkach, zginą z rąk ludzi. Strzały i ciosy zadawane przez łowców fok na otwartym morzu, oznaczają często powolną śmierć w wodzie tych osobników, którym uda się uciec. Inne, wciąż przytomne zwierzęta, zostaną nabite na metalowe haki i wciągnięte na spływające krwią pokłady łodzi, gdzie zostaną ostatecznie dobite. Rebecca Aldworth, dyrektorka wykonawcza Humane Society International/Canada, która od osiemnastu lat z bliska przygląda się komercyjnym polowaniom na foki w Kanadzie, mówi: „Zmiany klimatyczne przyczyniają się do szybkiej degradacji pokrywy lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady. To prawdziwa katastrofa dla rozmnażających się na lodzie fok, będących celem komercyjnych polowań. Żaden rozsądny rząd nie pozwoliłby na to, aby nieliczne szczenięta, które przetrwają w tak niesprzyjających warunkach, zostały zabite wyłącznie w celu produkcji futrzanych artykułów odzieżowych. Co więcej, żaden odpowiedzialny organ ochrony zdrowia nie dopuściłby do tego, by te haniebne i pozbawione sensu praktyki odbywały się w czasie globalnej pandemii. Wzywamy kanadyjski rząd do podjęcia jedynie słusznej i odpowiedzialnej decyzji, czyli do zakazania tegorocznych komercyjnych polowań na foki w atlantyckim regionie Kanady. „Cierpienie tych bezbronnych zwierząt jest naprawdę druzgoczące. Łowcy będą brali na celownik i tłukli pałkami każdą młodą fokę, jaką zobaczą, a woda i resztki lodu po raz kolejny staną się czerwone od krwi. Strzały często oddawane są z płynących łodzi, przez co zwierzęta są ranione i skazywane na okropne cierpienie. Wiele z nich ucieka do wody, gdzie giną powoli w męczarniach. Inne są nabijane na metalowe haki i wciągane na łodzie, gdzie zadawane są im śmiertelne ciosy”. Związani z rządem kanadyjskim naukowcy wyraźnie stwierdzają, że powierzchnia lodu morskiego w Zatoce Świętego Wawrzyńca oraz u wybrzeży Nowej Fundlandii nadal będzie się zmniejszać, a wynikająca z tego masowa śmiertelność młodych fok będzie miała poważny wpływ na populację foki grenlandzkiej. Zasada ostrożnego zarządzania dziką przyrodą w oczywisty sposób wyklucza komercyjne polowania na gatunki, których naturalnym środowiskiem życia jest szybko zanikający lód. W dobie zmian klimatycznych stosowane metody zabijania fok wydają się jeszcze bardziej okrutne. Badania weterynaryjne wyraźnie podkreślają, jak ogromne cierpienie powoduje strzelanie do fok na otwartych wodach lub w ich pobliżu — podczas kanadyjskich polowań na foki wiele zwierząt zostaje ranionych i ucieka pod powierzchnię wody, gdzie umierają powoli i skąd nie są wyławiane. W miarę zmniejszania się powierzchni lodu niemal wszystkie komercyjne polowania na foki będą odbywały się właśnie w takich warunkach. Ponadto, w przypadku postrzelenia foki w wodzie lub na lodzie zbyt cienkim, by mógł stanąć na nim człowiek, łowcy fok nabijają ofiarę na tak zwany gaff – długi drewniany pal zakończony metalowym hakiem – bez uprzedniego upewnienia się, czy zwierzę jest już martwe. W wyniku tego wiele wciąż przytomnych fok zostaje nabitych na hak i wciągniętych na zakrwawiony pokład, gdzie są dobijane poprzez uderzenia pałkami. Iga Głażewska, dyrektorka polskiego biura HSI/Europe, dodaje: „W przeszłości polowania na trzy gatunki fok żyjące w Morzu Bałtyckim miały katastrofalny wpływ na ich liczebność. Na dziesiątki lat foki zniknęły z polskiego wybrzeża. Na szczęście obecnie wszystkie trzy gatunki foki podlegają w Polsce ścisłej ochronie. Od lat dziewięćdziesiątych XX wieku, dzięki aktywnemu programowi ochronnemu, populacja foki szarej — najpowszechniejszego gatunku zamieszkującego wody Bałtyku — zwiększyła swoją liczebność Opinia publiczna w Polsce jest przeciwna wszelkim działaniom zmierzającym do wznowienia polowań na foki w Bałtyku. Jednak utrzymanie ich ochrony jest niezwykle ważne z powodu skutków, jakie dla fok niosą zmiany klimatu. Podobnie jak foki w Kanadzie, foki obrączkowane, gatunek najrzadziej spotykany w Morzu Bałtyckim, również potrzebują lodu i śniegu, aby móc wydawać na świat młode i się nimi opiekować”. HSI/Canada stoi na czele globalnej kampanii na rzecz zakończenia komercyjnych polowań na foki. Obecnie branża komercyjnych polowań na foki stanowi zaledwie ułamek swoich wcześniejszych rozmiarów, a wraz ze znikającymi możliwościami handlu spada również popyt na jej produkty. Lata krajowego i międzynarodowego sprzeciwu doprowadziły do wprowadzenia zakazu handlu produktami z fok w Unii Europejskiej, Szwajcarii, na terenie Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i na Tajwanie oraz do masowego spadku cen produktów pochodzących z komercyjnych polowań na foki w atlantyckim regionie Kanady. Fakty: Tylko od 2002 r. podczas kanadyjskich komercyjnych polowań na foki zabito ponad 2 miliony tych zwierząt, co sprawia, że polowania te odpowiadają za największą rzeź morskich ssaków na świecie. W 2020 r. w Nowej Fundlandii — prowincji Kanady, gdzie odbywa się najwięcej polowań na foki — odnotowano zabicie 395 fok. Przed wprowadzeniem zakazu handlu produktami z fok w Europie w 2009 r. liczba tych zwierząt zabijanych rocznie u atlantyckich wybrzeży Kanady przekraczała 300 tysięcy. Foki zabijane są głównie dla ich futer, przy czym najwyższe ceny osiągają skóry bardzo młodych osobników. Zgodnie z rządowymi raportami ponad 98% fok zabijanych w ramach komercyjnych polowań to szczenięta poniżej 3. miesiąca życia. Eksperci z dziedziny weterynarii są zgodni co do tego, że wszystkie legalne metody zabijania fok w ramach komercyjnych polowań są z założenia niehumanitarne i w związku z tym rzeź fok powinna zostać zakończona. Zmiany klimatyczne stanowią zagrożenie dla populacji fok rozmnażających się na lodzie z uwagi na malejącą powierzchnię lodu morskiego, która powoduje wzrost śmiertelności wśród szczeniąt. Ponad 36 krajów zakazało handlu produktami pochodzącymi z komercyjnych polowań na foki z przyczyn etycznych oraz związanych z ochroną przyrody, a ceny foczych futer produkowanych w atlantyckiej części Kanady drastycznie spadły. Na skutek tego w corocznej rzezi fok u wybrzeży Kanady bierze udział kilkaset osób. Pobierz wideo oraz zdjęcia. ENDS Kontakt dla mediów: Kanada: Michael Bernard, zastępca dyrektora, HSI/Canada: mbernard@ Polska: Iga Głażewska, polskie biuro HSI/Europe: iglazewska@
Jeden z organów ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego RP – Policja. Organ ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego – to: w wąskim znaczeniu: funkcjonariusz służb państwowych rozumianych ściśle (należących do służb mundurowych, w tym służb specjalnych, innych niż siły zbrojne ), którego zadaniem jest
Polowanie na muflony od lat cieszy się dużym zainteresowaniem, ponieważ zwierzęta te są gatunkiem rzadko występującym w Polsce. Można powiedzieć, że to wyjątkowe okazy, żyjące w niewielkich stadach w swoich naturalnym środowisku. Gdzie ich szukamy? Na zboczach gór, w okolicy roślin, kniej i owoców, gdyż stanową one główne źródło pożywienia muflonów. Żerują przeważnie o zmierzchu, a w bezpiecznych miejscach także w ciągu dnia. Polowanie na muflony wymaga cierpliwości i wzmożonej ostrożności, ponieważ to niezwykle czujne zwierzęta o sokolim wzroku, które gdy tylko wyczują zagrożenie, sprawnie skaczą i biegną, co znacznie utrudnia polowanie. Udane polowanie na muflony z Green Hunting Nasza firma poprzez lata wyjazdów znalazła najlepsze tereny i sposoby myśliwskie, które umożliwiają spotkanie oko w oko z dorodnymi muflonami oraz wzmagają piękne emocje. Polowanie na muflony wykonujemy na dwa sposoby: z zasiadki i na podchód. Kluczowa jest dobra znajomość terenu, dlatego z naszymi klientami robimy najpierw dobre rozeznanie. Aby zaspokoić wszelkie oczekiwania naszych myśliwych, dbamy o to, by podczas polowania na muflony (tryki) zagwarantować najlepsze kwatery, klimatyczne stare budynki oraz inne atrakcje w postaci sportów bądź gier. Zapraszamy! Doświadczeni myśliwi w polowaniu na muflony Mając do czynienia z tą niezwykle płochliwa i wrażliwą na każdy ruch, czy dźwięk zwierzyną trzeba posiadać niezwykłe zdolności łowieckie. Myśliwi z biura polowań Green Hunting to prawdziwi profesjonaliści, którzy zagwarantują Ci udane polowanie na muflony. Pomagamy, szkolimy i współpracujemy z naszymi klientami, tak aby każde polowanie zakończyło się cenną zdobyczą. Masz ochotę zapolować na ten typ zwierzyny? Zachęcamy zatem do kontaktu w celu ustalenia szczegółów wyprawy. Możesz również sprawdzić nasz terminarz polowań, aby dowiedzieć się więcej!
CBRE, spółka z listy Fortune 500 i S&P 500 z siedzibą w Dallas, to największa na świecie firma świadcząca usługi w zakresie nieruchomości komercyjnych i inwestycyjna (na podstawie przychodów z 2022 r.). cbre facebook.png. Firma zatrudnia około 115 tys. pracowników, z wyłączeniem pracowników Turner & Townsend, obsługujących
61,7 mln zł – tyle Lasy Państwowe zarobiły w ubiegłym roku na organizacji polowań komercyjnych. Znany jest również przychód kół łowieckich za rok 2016 – wynosił on 72,5 mln zł. Nie wiadomo, jak dużo koła łowieckie zarobiły w tym i ubiegłym roku, ale jedno nie ulega wątpliwości: polowania to świetnie prosperujący biznes. Polski Związek Łowiecki zanotował w ubiegłym roku jedynie 12,9 mln zł „przychodów netto" ze sprzedaży tusz zwierzyny, sprzedaży polowań komercyjnych oraz sprzedaży żywej zwierzyny kołom łowieckim – podaje dzisiejsza „Rzeczpospolita”. Tymczasem ze sprawozdania ŁOW–2, które gromadzi dane z 2557 kół łowieckich, wynika, że w 2016 r. przychody kół łowieckich podlegających pod PZL wyniosły 306 mln zł, a same polowania komercyjne przyniosły 72,5 mln zł przychodu. Sprzedaż myśliwym tusz zwierzyny na użytek własny pozwoliła zarobić kołom 31,9 mln zł, a sprzedaż tusz podmiotom z zewnątrz – kolejne 110 mln zł. Sprawozdanie dostarczyli ekolodzy. Jak zarabia się na polowaniach? Myśliwi, aby wziąć w nich udział, wykupują pakiet w wys. ok. 5 tys. zł, w który wliczona jest cała organizacja polowania łącznie z cateringiem. Ten, kto nie wykupi pakietu, musi zapłacić osobno za: strzelanie do zwierząt, wycięcie trofeów, takich jak racice koźląt, szable (kły) dzika lub poroże jelenia, za zdjęcie skóry. Ceny wahają się w zależności od rozmiarów zastrzelonego zwierzęcia. Zastrzelenie jelenia może kosztować nawet 1000 zł, ale łani już tylko 300. Ok. 5 tys. trzeba zapłacić za 8–kilogramowe trofeum z jelenia. Najtańsze są trofea z ustrzelonych ptaków: pióra z bażanta kosztują 10 zł, a gołębia grzywacza – 5 zł. – Cenniki są przygotowywane bądź przez każdą z 17 regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych, bądź bezpośrednio przez nadleśnictwa. Stawki to wartości o charakterze rynkowym, wynikające z tego, jakie pieniądze chcą i są w stanie zapłacić myśliwi. Punktem odniesienia są stawki, jakie funkcjonują w przypadku wyspecjalizowanych prywatnych firm oferujących takie usługi w obwodach łowieckich – wyjaśnia w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Krzysztof Trębski, rzecznik Lasów Państwowych. W LP działa 206 obwodów łowieckich, PZŁ zarządza ok. 4700 obwodami. Prywatnych biur organizujących polowania jest w Polsce 480, jak ustalił na prośbę „Rzeczpospolitej” Bisnode Polska. Średnia roczna sprzedaż w firmach tego typu waha się od 1,5 do 2 mln złotych rocznie. Są jednak i takie firmy, które generują nawet 5 mln zł przychodu. Źródło: RzeczpospolitaPolowania na czarownice to tragedia, która dotknęła całą Europę. Największe nasilenie procesów o czary nie przypadło jednak w średniowieczu, lecz w okresie renesansu. W wieku XVI oraz XVII wiele europejskich miast stało się areną absurdalnych i okrutnych prześladowań osób, które niesłusznie oskarżano o paktowanie z diabłem.
Zarząd Koła Łowieckiego Knieja Olsztyn wprowadził w tym sezonie możliwość wykupienia polowania indywidualnego lub zbiorowego dla myśliwych krajowych wraz z sprzedażą trofeów łowieckich. Cennik tych polowań znajduje się w zakładce Polowania Komercyjne oraz klikając tutaj w ” Cennik Polowań”. Serdecznie zapraszamy do skorzystania z oferty. Darz Bór
w artykule. Autorka usiluje zaszoko- waé czytelników kwotami pozyski- wanymi przez OHZ z tytulu organizo- wania polowaó komercyjnych, a zwlaszcza ich cennikami. Ceny sa dyktowane przez rynek. Polowania komercyjne sq organizowane w calej Europie, i ceny oferowane w Polsce muszq byé konkurencyjne. Rzecz w tym, o czym autorka juŽZwiązek łowiecki, Lasy Państwowe i biura polowań zarabiają na nich miliony. Dewizowym myśliwym ma być jeszcze łatwiej, choć ta turystyka sprzyja roznoszeniu ASF. Klimatyzowany biały bus wjechał do lasu. Wysiadł z niego Duńczyk z polskim towarzyszem i zajęli miejsce na zwyżce, czyli podeście ułatwiającym strzelanie. Co kilkadziesiąt metrów wysiadały kolejne pary, aż wszyscy pasażerowie busa usadowili się na podestach. – Eeep, eeep, eeep – chwilę później przez las niosły się dźwięki nagonki, płoszącej wszystko, co się rusza. Łania z cielakiem w panicznym lęku pędziła w kierunku zwyżek. Dwa strzały i myśliwi mieli już pierwsze łupy na popołudniowy pokot. Wystrzałowe marzenia
Polowania w Polsce są wciąż popularnym sportem. Sprawdź w artykule, jakie są warunki wykonywania polowania na dziki, jelenie i inne zwierzęta! Polowania w Polsce wciąż cieszą się dużą popularnością. W poradniku przedstawimy warunki dotyczące polowania na poszczególne rodzaje zwierząt w naszym kraju i wyjaśnimy, czym są biura
Żubr. Fot. Wikimedia Żubrów jest na świecie mniej niż krytycznie zagrożonych wyginięciem nosorożców czarnych, a w Polsce urządza się na nie polowania komercyjne. Spór o strzelanie w Puszczy Boreckiej do gatunku będącego naszą dumą narodową to nie problem ostatnich dni czy miesięcy. To się dzieje od lat i najwyższy czas z tym skończyć. Apel o objęcie polskich żubrów lepszą ochroną, jaki 2 stycznia wystosowała do premier Szydło organizacja Greenpeace, w ciągu zaledwie jednej doby zebrał ponad 20 tys. podpisów. Polacy protestują w ten sposób przeciwko zamiarowi odstrzelenia co 10. zwierzęcia spośród 110 żubrów żyjących w Puszczy Boreckiej na Mazurach i bliżej nieznanej liczby tych zwierząt w Puszczy Knyszyńskiej (gdzie żubrów jest około 130). Ja też podpisałam się pod tym apelem. Bo czas wreszcie z tym skończyć. Ważne jest, by nie traktować tego jako sprawy politycznej, bijącej w ten czy poprzedni rząd, bo problem jest znacznie starszy niż obecne rządy PiS. Jak to polować na żubry? Przecież to zwierzęta chronione! No właśnie tak: na żubry, zwierzęta objęte ochroną ścisłą, w Polsce organizuje się polowania, w dodatku polowania komercyjne. Na świecie żyje około 4 tys. żubrów, z czego jedna trzecia w naszym kraju. Ta populacja została z trudem odbudowana z osobników, które przetrwały w ogrodach zoologicznych, bo na wolności nie ocalał żaden (w 1919 roku w Puszczy Białowieskiej zastrzelono ostatniego wolnego żubra). Żubrów jest mniej niż zagrożonych wyginięciem niedźwiedzi polarnych (20 tys.) czy nosorożców czarnych (5 tys.). Mimo to w Polsce strzela się do żubrów. I to nie dzieje się od dziś. Do żubrów strzelano w puszczach Boreckiej i Knyszyńskiej również za poprzednich rządów. Polowanie na tak rzadkie zwierzęta jak żubry jest w mojej ocenie obniżaniem wartości i prestiżu gatunku, jest porażką naszego systemu ochrony przyrody i sposobu zarządzania populacjami żubra. Traktowanie żubrów jako zwierzyny łownej wypacza ideę ochrony, podobnie jak serwowanie kotleta z żubra w restauracji – powiedział Crazy Nauce dr hab. Rafał Kowalczyk, dyrektor Instytutu Biologii Ssaków w Białowieży i czołowy polski znawca żubrów. Notabene to ostatnie nie jest figurą retoryczną, bo sami byliśmy w Białowieży w restauracji, w której mięso z żubra widniało w karcie. Nie zamówiliśmy go, rzecz jasna. – Odstrzał żubrów, czyli gatunku chronionego, według mnie nie jest do końca zgodny z prawem, bo nie przewiduje go ani Ustawa o ochronie przyrody, ani Ustawa prawo łowieckie – dodaje dr hab. Kowalczyk. – Po drugie, żubr jest gatunkiem ściśle chronionym prawem polskim i unijnym – widnieje w załączniku IV dyrektywy siedliskowej skupiającej gatunki ściśle chronione, a nie w załączniku V, który umożliwia użytkowanie łowieckie. To stado liczy co najmniej 35 żubrów. Sfotografowaliśmy je w Narewce w Puszczy Białowieskiej we wrześniu 2016 roku. Fot. Crazy Nauka Dlaczego więc Lasy Państwowe organizują polowania na żubry? Potrzebę odstrzału żubrów Lasy Państwowe wyjaśniają trochę tak jak Japończycy tłumaczą coroczną rzeź objętych ścisłą ochroną wielorybów. Na stronie Nadleśnictwa Borki można przeczytać, że „na odstrzał maksymalnie 10 żubrów w Puszczy Boreckiej wydała Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska 14 czerwca 2016 r. Zezwolenie to obowiązuje do 31 marca 2017 r.”. Nadleśnictwo Borki wyjaśnia, że „zgodnie ze „Strategią ochrony żubra Bison bonasus dla Puszczy Boreckiej” stan tamtejszej populacji nie powinien przekraczać 95 osobników. Odstrzelone mogą zostać jedynie osobniki z widocznymi, poważnymi objawami chorobowymi, ułomnościami lub ranami uniemożliwiającymi im dalszą egzystencję”. – Na jakiej podstawie policzono, że żubrów w Puszczy Boreckiej jest za dużo? – pyta retorycznie dr hab. Kowalczyk. – Odstrzał 10 proc. populacji ma znamiona użytkowania łowieckiego, a nie ma potrzeb odstrzeliwać takiej liczby zwierząt. W Puszczy Białowieskiej, gdzie żyje ponad 570 żubrów, w 2016 roku odstrzelono jedynie trzy! Powinniśmy promować czynniki naturalne śmiertelności i nie ma nic złego w tym, że żubr zdechnie nawet ze starości. Fot. Wikimedia Nadleśnictwo Borki argumentuje dalej, że „zimą 2016 r. u żubrów w Puszczy Boreckiej stwierdzono obecność prątków gruźlicy. Ponieważ jest to bardzo niebezpieczna choroba zakaźna, istnieją obawy, że przeniosła się ona na inne zwierzęta i jest przyczyną osłabienia zaobserwowanego u niektórych zwierząt. Badania na obecność tej choroby są prowadzone u wszystkich odstrzelonych, osłabionych osobników – dzięki temu można stuprocentowo potwierdzić przypadek choroby”. Coś tu się nie zgadza. 28 grudnia 2016 roku Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, wydał oświadczenie, w którym napisał: „Wiosną br. stwierdzono jeden przypadek gruźlicy u żubra z Nadleśnictwa Borki. (…) Żeby uzyskać odpowiedź na pytanie, czy zły stan zdrowia u części żubrów jest spowodowany gruźlicą, musimy przeprowadzić odstrzał redukcyjny. Tylko wtedy możemy pobrać próbki do badań”. Jeśli odstrzał jest uzasadniony przypadkiem gruźlicy, to czemu działania podejmuje się teraz, a nie od momentu stwierdzenia tego przypadku? – zastanawia się dr. hab. Kowalczyk. Zastanówmy się też nad ewentualną drugą sytuacją: skoro nadleśnictwo chce strzelać do żubrów z powodu gruźlicy, którą ponoć wykryto dopiero zimą 2016 roku, to dlaczego wystąpiło o zezwolenie na odstrzał już 14 czerwca 2016 roku? Odpowiedź prawdopodobnie widnieje w cenniku polowań, który zamieszczono na jednej z podstron Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Napisano tam, że termin polowań na żubry trwa od listopada do końca lutego. Trzeba się więc spieszyć, żeby jeszcze w tym sezonie postrzelać do tych zwierząt. A co z gruźlicą? „Badania na obecność tej choroby są prowadzone u wszystkich odstrzelonych, osłabionych osobników – dzięki temu można stuprocentowo potwierdzić przypadek choroby” – pisze Nadleśnictwo Borki. – Owszem, najpewniejsza jest sekcja pośmiertna i badanie pobranych próbek, ale można też wykonać test tuberkulinowy, tyle że trzeba zwierzę dwukrotnie uśpić – mówi dr hab. Kowalczyk. To wymaga wysiłku i jest drogie. Łatwiej zabić żubra. Ile kosztuje zabicie żubra? Nadleśnictwo Borki cytuje zdanie prof. Wandy Olech-Piaseckiej będącej dziekanem wydziału Nauk o Zwierzętach SGGW w Warszawie i prezesem Stowarzyszenia Miłośników Żubrów: „Lasy Państwowe na sprzedaży takiego odstrzału nic nie zarabiają, bo uzyskane w ten sposób pieniądze pokrywają tylko bardzo niewielką część ponoszonych przez nie kosztów. Jeśli więc żubr ma być zabity, to czy nie lepiej, żeby zrobił to ktoś, kto chce za to zapłacić, a nie ktoś, komu trzeba zapłacić?”. Lasy Państwowe nic nie zarabiają na odstrzale żubrów? Zarabiają, i to sporo. We wspomnianym już cenniku można przeczytać, że dzień polowania indywidualnego na żubra kosztuje 560 zł. No faktycznie, nie majątek. Ale, ale! Za postrzelenie żubra trzeba zapłacić 12 200 zł, a za trofeum złoto-medalowe (czyli spreparowane urożenie i surową skórę) żubra-byka co najmniej 36 tys. zł. Za najtańsze trofeum, żubra-krowy, należy się Lasom Państwowym 12 200 zł. – W Borkach na żubry poluje się od kilkunastu lat, przywozi się też tam żubry z ośrodków hodowli w Polsce, aby je przeznaczyć na odstrzał komercyjny – dodaje dr hab. Kowalczyk. „W Nadleśnictwie Borki na Mazurach selektywny odstrzał żubrów prowadzony jest od wielu lat. Odstrzałów tych nie dokonują leśnicy, ale są one sprzedawane myśliwym z całego świata, a pieniądze uzyskane w ten sposób przeznaczane są na utrzymanie stada. W przeszłości w Puszczy Boreckiej na żubra polował król Hiszpanii Juan Carlos” – napisał serwis PAP Nauka w Polsce. Jak wygląda zabicie żubra? Myśliwy podjeżdża samochodem, podchodzi do żubra na odległość kilkudziesięciu kroków i strzela jak do tarczy. Bardziej przypomina to egzekucję niż polowanie, bo żubry są przyzwyczajone do obecności człowieka i nie uciekają. Kiedy byliśmy w Puszczy Białowieskiej, z przewodnikiem podchodziliśmy żyjące tam żubry – rzecz jasna po to, żeby je podziwiać, a nie do nich strzelać. Bez najmniejszego trudu, na otwartym polu podeszłam do grupki żubrów z wycelowanym aparatem na odległość około 30 metrów. Tylko podniosły łby, żeby spojrzeć na intruza. Tak samo odnoszą się, na swoje nieszczęście, do myśliwych. Żubry napotkane przez nas w okolicach Narewki. Zdjęcie zrobione z odległości około 30 metrów. Fot. Crazy Nauka Przeciw strzelaniu do żubrów od dawna protestuje środowisko naukowe Tak temat strzelania do żubrów pisała w 2015 roku Państwowa Rada Ochrony Przyrody poprzedniej kadencji: „Coraz częstsze głosy o przegęszczeniu krajowych populacji i konieczności regulacji ich liczebności poprzez komercyjne polowania nie znajdują potwierdzenia we współczesnej wiedzy i wynikach badań naukowych. Nie uwzględniają też światowych standardów w zarządzaniu populacjami dużych ssaków i prowadzą do zmniejszenia społecznej akceptacji dla obecności żubrów w środowisku naturalnym. Zdaniem Rady to śmiertelność naturalna, a nie odstrzał, powinna odgrywać zasadniczą rolę w kształtowaniu dynamiki i struktury populacji żubra. Sposób prowadzenia redukcji populacji poprzez polowania dla trofeów jest też co najmniej kontrowersyjny w świetle prawa obowiązującego w Polsce i Unii Europejskiej.” Nie jesteśmy krajem Trzeciego Świata, żeby stosować trophy hunting. Jesteśmy krajem rozwiniętym i powinno być nas stać na ochronę tak rzadkiego gatunku jak żubry. Nie powinniśmy zarabiać na ochronę przez polowania – mówi dr hab. Kowalczyk. Czas skończyć z tym okrutnym i kompromitującym nas jako Polaków procederem.Kontakt: Nadleśnictwo Polanów. ul. Klonowa 12 76-010 Polanów tel.: 94 31 88 237 fax.: 94 31 88 348 polanow@szczecinek.lasy.gov.pl. Osoba pełniąca funkcje ornitologa w Nadleśnictwie Polanów:Infolinia: (43) 843 90 52 (43) 843 37 03 Myślistwo Zaopatrzenie myśliwskie Wabiki myśliwskie Bałwanki myśliwskie Medale myśliwskie Krzesła i siedziska na ambonę Środki odstraszające i przywabiające Odstraszacze zwierzyny Przywabiacze i atraktanty Pułapki żywołowne Kamery i fotopulapki dla myśliwych Radiotelefony Bagażniki do transportu zwierzyny Sygnałówki myśliwskie Torby i plecaki Termosy i kubki termiczne Podkładki pod trofea myśliwskie Ambony i zwyżki Środki do trofeów Troki myśliwskie Książki dla myśliwych i pasjonatów przyrody Dyplomy strzeleckie Wagi Orczyki i haki Akcesoria dla psów myśliwskich Smycze i otoki Akcesoria do pielegnacji psów myśliwskich Obroże i urządzenia treningowe Transportery i klatki dla psów Miski dla psów Kamizelki dla psów Pozostałe akcesoria myśliwskie Filmy myśliwskie Bioasekuracja i opryskiwacze Amunicja Elaboracja amunicji Wagi do prochu Matryce do elaboracji amunicji Akcesoria do elaboracji amunicji Pociski do elaboracji amunicji Proch do elaboracji amunicji Łuski do elaboracji amunicji Spłonki do elaboracji amunicji Amunicja śrutowa Amunicja kulowa Etui i pudełka na amunicję Broń Akcesoria do broni Muszki światłowodowe Pasy i paski Szafy na broń Stopki amortyzujące na kolbę Pokrowce i walizki na broń Magazynki Pastorały i stojaki strzeleckie Bączki Gałki zamka Kolby Czoki Kompensatory Tłumiki do broni Tłumiki Hubster Tłumiki Hausken Tłumiki Stalon Tłumiki Recknagel Adaptery gwintów Broń myśliwska Broń kulowa Sztucery Półautomaty kulowe Ekspresy Broń śrutowa Bocki śrutowe Dubeltówki Półautomaty śrutowe Broń kombinowana Kniejówki Drylingi Broń sportowa Broń krótka Pistolety Rewolwery Broń długa Sztucery Bocki śrutowe Strzelby półautomatyczne Strzelby pump-action Karabinki Półautomaty kulowe Broń używana Używane bocki śrutowe Używane drylingi Używane dubeltówki Używane ekspressy Używane kniejówki Używane lufy Używane pistolety Używane sztucery Konserwacja broni Oleje i oksydy Sznury i wyciory Przecieraki i adaptery Zbijaki do broni Szczotki do broni Strzelectwo Akcesoria strzeleckie Kamizelki strzeleckie Okulary strzeleckie Słuchawki strzeleckie Śrut do wiatrówek Kabury Plecaki strzeleckie Nerki Pasy taktyczne Emblematy Taśmy maskujące Tarcze i kulochwyty Wiatrówki bez zezwolenia Wiatrówki krótkie Wiatrówki długie Odzież strzelecka Bluzy strzeleckie Koszulki strzeleckie Kurtki strzeleckie Rękawice strzeleckie Spodnie strzeleckie Czapki strzeleckie ASG Kulki Gazy i naboje CO2 Repliki Airsoft Repliki gazowe Repliki elektryczne Części i akcesoria Magazynki Lufy Granaty Komory i gumki Hop-up Akumulatory i ładowarki Części i akcesoria HPA Łuki i strzały Łuki Strzały Proce Broń czarnoprochowa Rewolwery i pistolety Akcesoria Optyka Termowizory Nasadki termowizyjne Celowniki termowizyjne Monokulary termowizyjne Lornetki termowizyjne Akcesoria do termowizorów Noktowizory Nasadki noktowizyjne Oświetlacze laserowe Monokulary noktowizyjne Lunety noktowizyjne Lornetki noktowizyjne Gogle noktowizyjne Kolimatory Lunety celownicze Lornetki Lunety obserwacyjne Dalmierze Akcesoria do optyki Akcesoria do czyszczenia Osłony na lunetę Adaptery i łączniki Montaże Montaże Blaser Montaże MAK Montaże Łuszczek Optyka używana Termowizory Odzież i obuwie Odzież męska Bielizna Bluzy Kamizelki Komplety Koszule Koszulki Krawaty i krawatniki Kurtki Marynarki Mundury Ochraniacze na buty Paski Spodnie Swetry Akcesoria odzieży męskiej Czapki Kapelusze Kaszkiety Rękawice Skarpety Szelki Odzież damska Koszule Spodnie Żakiety Kurtki Płaszcze Bluzy i Polary Kamizelki Koszulki Obuwie męskie Kalosze Obuwie wysokie Obuwie za kostkę Półbuty Pielęgnacja i akcesoria Obuwie damskie Odzież dziecięca Bluzy Spodnie Body Koszulki Kurtki Preparaty do odzieży i obuwia Latarki Latarki Mactronic Latarki Fenix Latarki Led Lenser Akcesoria do latarek Baterie i akumulatory Latarki Nitecore Latarki Favour Gospodarstwo domowe Bezpieczeństwo Gazy pieprzowe Alkomaty Pałki teleskopowe Paralizatory Kuchnia myśliwska Leśne skarby Owoce leśne Esencje smakowe Zegarki dla myśliwych Kosmetyki Maskotki zwierzęta leśne Kieliszki i kulawki myśliwskie Porcelana i szkło z motywem lasu Biżuteria myśliwska Mosiężne figurki zwierząt Outdoor Noże Noże Mora Noże Puma Noże Outdoor Edge Noże Opinel Noże Buck Noże Victorinox Noże CRKT Noże Zlatoust Noże Harkila Noże Browning Noże Sanrenmu Noże Benchmade Noże Helle Noże Martinez Albainox Noże Joker Noże RUI Noże Marttiini Noże Chifa Ostrzałki Akcesoria outdoorowe Kompasy Siekiery Maczety Saperki Odzież outdoorowa Kurtki Spodnie Bluzy Bielizna termo aktywna Obuwie trekkingowe Odzież grzewcza Wykrywacze metali Markix2QMR.